Rolnictwo
PSZCZELARZ i OGRODNIK
W kółkach rolniczych pracy samokształceniowej, a nawet ogólno-oświatowej prawie nie ma, ogranicza się ona tylko do wygłaszania pogadanek przez przyjezdnych instruktorów, względnie do indywidualnego przeczytania przez światłej szych gospodarzy prenu-rowanych pism. Ogół członków nie bierze udziału, jest bierny. Pracę samokształceniową, oświatową w kółkach rolniczych, kołach gospodyń, wychowankowie PR powinny przyjąć na siebie. Członkowie kółka rolniczego prowadzą różne doświadczenia, wskazywane Drzez instruktorów, konkursy uprawy buraków, roślin pastewnych. Koła gospodyń prowadzą konkursy ogródków warzywnych, kwiatowych, uprawy lnu, -producentów drobiu, zdrowia w chacie wiejskiej. Przy przerabianiu tych tematów wychowankowie PR jako przodownicy, względnie uczestnicy zespołów winni przerabiać drogą samokształcenia powyższe tematy, przez wspólne przerabianie broszur, wygłaszanie odpowiednich pogadanek, omawianie wyników doświadczeń i prze-sienia ich do szerszego wykorzystania w gospodarstwach. Praca taka winna doprowadzić do zorganizowania wspólnej świetlicy dla koła mło dzieży wiejskiej, koła gospodyń i kółka rolniczego, w którejby kształtował się charakter i światopogląd całej gromady wiejskiej. W tei świetlicy powinna znaleźć się wspólna biblioteka tych wszystkich organi-zacyj, a jej duszą, jej kierownikiem winien być wychowanek PR, który chyba powinien rozumieć znaczenie książki i konieczność jej wykorzystania. Prowadzenie świetlicy winno być tak pomyślane, by w odpowiednich dniach były wyznaczone godziny na korzystanie przez członków poszczególnych organizacyj, a przynajmniej raz w tygodniu powinna odbywać się wspólna świetlica dla wszystkich organizacyj. Na takich wspólnych świetlicach należy omawiać tematy ogólne oraz specjalne, np. z historii chłopów, kultury ludowej, organizacji wsi, przy równoczesnym przygotowaniu przez młodzież odpowiednich pieśni, inscenizacyj, zabaw i gier, jako kulturalnych rozrywek, w których by brali udział młodzi i starzy. Te prace będą wiązać młodzież i starszych, przyczyniać się do wzajemnego wspomagania, inicjowania i przeprowadzania wspólnych prac wysiłkiem całej gromady. Przodownicy wiejscy będą zdobywać coraz większe zaufanie, przejdą od słów do czynu. Wtedy wszelkie ataki ludzi złej woli, względnie obcych wsi, będą niczym wobec zgodnej postawy gromady wiejskiej. A zatem cały dział oświatowy i kulturalny w organizacjach starszych winien być prowadzony przez wychowanków PR i uniwersytetów wiejskich. Młodzież i działacze młodzieżowi muszą przechodzić w miarę zdobytych wiadomości, umiejętności, doświadczenia, do organizacyj starszych, od pracy przygotowawczej do pracy realizacyjnej w coraz szerszym zakresie. Od kierownika sekcji oświatowej, sekretarza, do prezesa kółka rolniczego, koła gospodyń, a później poprzez delegata na zjazdy powiatowe i wojewódzkie do władz powiatowych czy wojewódzkich, by wieś miała bezpośredni wpływ na oblicze i postawę ideowa organizacyj społeczno - gospodarczych działających na wsi. Od słów, od krytyki musimy przejść do wyraźnej pracy twórczej. Nasze gorące dyskusje, nasze marzenia winny przybierać życiowe formy, gdyż sami, swoją pracą codzienną będziemy żłobić koryto zdrowego ruchu wiejskiego. Wartkość i głębokość tego ruchu będzie zależna od naszych wartości, od naszej pracy. Wykażmy, że potrafimy sami ująć i prowadzić do pomyślnego rozwiązania sprawy wiejskiej.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”