Rolnictwo
Pomyślmy o kiszonkach!
Bywamy często w kłopocie, co zrobić z dojrzewającym końskim zębem, słonecznikiem pastewnym, liśćmi buraczanymi, młodą ścierniową seradelą lub inną zieloną paszą. Wysuszyć tego się nie da, spaść od razu nie można, przydało by się mieć te pasze na wczesną wiosnę, kiedy to buraki już dawno wyszły, a suchych pasz krowy nie chcą jeść; obcinają z mlekiem. Albo podczas suchego lata, jak np. w zeszłym roku, kiedy to pastwiska powysychały, zielonki nie rosły. Ale jak tą zieloną paszę przechować, uchronić od zepsucia? Otóż jest sposób przechowania jej przez parę miesięcy, a nawet lat, w stanie mało co zmienionym, a nieraz nawet smaczniejszym i pożywniejszym dla krów niż na zielono. Możemy mianowicie pasze te zakisić, podobnie jak kapustę. Sposób łatwy i prosty, choć wymaga staranności w wykonaniu. Do kiszenia kapusty używamy dobrej beczki, natomiast do kiszenia pasz zielonych potrzebny będzie dół, ale również porządnie wykonany. Dobry dół kiszonkowy powinien być tak zbudowany, by ani do niego nie napływała woda zaskórna (z ziemi), ani z niego nie wypływały soki z zakiszonych roślin. Również powietrze nie może dochodzić do zakiszonej w nim paszy. Wielkość dołu zależna jest od ilości krów i od tego, jak długo planujemy żywić je kiszonkami. Można liczyć średnio na krowę 20 kg kiszonki dziennie. Weźmy, że okres, w którym zadawać będziemy zmuszeni kiszonki wynosi 4 miesiące. Na ten czas dla jednej krowy trzeba: 120 dni X 20 kg = 2400 kg kiszonki. Przy czterech krowach trzeba 2400 X 4 = 9600 kg. Jeden metr sześcienny zielonki (1 ms) waży średnio 700 kg, czyli dla 4 krów trzeba około 14 m3 zielonki, co można zakisić w dole o pojemności 17—18 m\ Zamiast jednego dużego dołu, lepiej wybudować dwa małe 0 pojemności po 9 m3. Taką pojemność będzie miał dół okrągły o średnicy 2 m i głębokości 3 m. Dół można zbudować z różnego materiału, a więc z betonu, cegły, drzewa itp. Na to jednak potrzebne są pieniądze. Ale można również pobudować dół prawie bez żadnych kosztów, tylko nakładem własnej pracy. Po prostu można zbudować go z gliny i ze słomy. Miejsce na dół kiszonkowy powinno być tak wybrane, by niedaleko było nosić kiszonkę do obory, by był dobry dojazd z zieloną paszą, oraz by łatwo było nad nim zrobić daszek i by budynek jakiś mógł go zasłaniać od strony najczęściej padających deszczów. Szczegółów budowy dołu nie podajemy, są bowiem gotowe opisy np. budowy dołów glinobitych w „Kalendarzu Gospodarskim" z 1935 r. i w „Plonie" Nr 7 z 1938 r. Opis budowy dołów cementowych znajduje się w „Kalendarzu Gospodarskim" z 1938 r. oraz w „Plonie" Nr 8 z 1938 r
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”