Rolnictwo
Czy założenie sadu to wielkka sztuka
Założenie sadu to wielka sztuka! Niejednemu się wydaje, że założenie sadu to żadna sztuka. Zadajmy jednak tym wszystkim choćby kilka tylko pytań na ten temat, na przykład: jakie drzewko do sadzenia jest najlepsze, wysoko-średnio-czy nisko-pienne?. O małej czy dużej koronie? Jakie w danych warunkach należy sadzić gatunki i odmiany? Czy kopać doły głębokie i zaprawiać je nawozem, czy nie? Jakie stosować odstępy między drzewami tych samych gatunków? Przekonamy się wówczas, że prawie każdy, nie mający przygotowania w tym dziale, da inną odpowiedź. A przecież te pytania są zasadnicze. Dobra czy zła odpowiedź na nie, decyduje o wartości sadu. W dodatku trzeba umieć dać odpowiedzieć nie na jedno czy parę pytań, ale na wszystkie, jakie dotyczyć mogą zakładania sadu. Bo jeśli się odpowiednie drzewko źle posadzi lub pozostawi bez opieki, to i tak przepadnie. Wniosek z tego taki, że trzeba najpierw dokładnie poznać pracę, którą mamy wykonać. Zastanówmy się, ile to lat uczy. się swego zawodu stolarz, szewc, wreszcie lekarz czy adwokat, jeżeli chce być pożyteczny. A znów jak mało uczy się swego zawodu rolnik. Nic też i dziwnego, że tak kiepsko stoi. Musimy się zatem uczyć, i to nie tylko w szkole? czy będąc na praktyce, ale również, i to stale, z pism fachowych i książek. One winny stać się naszymi doradcami i nauczycielami. Właśnie ostatnio wyszła z druku broszurka pt. „Mały Sad" — napisana przez Edwarda Niehringa. Cena 50 groszy. Praca ta, napisana prosto i jasno, w przystępny sposób daje nam podstawowe wiadomości na temat zakładania i prowadzenia sadów. Wszystkie rozdziały są poparte licznymi rysunkami, objaśniającymi opisywane czynności. Jak z tej książki należy korzystać? Od czego zacząć? Najlepiej oczywiście przerobić całość. Zostawmy to jednak na wieczory świetlicowe. Dzisiaj nauczmy się tego tylko, co nas w tej chwili najbardziej obchodzi. Spójrzmy zatem na stronicę 128, gdzie autor podaje co należy robić w sadzie w poszczególnych miesiącach. Weźmy najbliższy miesiąc — październik. Mowa jest o zrywaniu gruszek, jabłek odmian zimowych, o ich przechowywaniu, o zbieraniu odpadków i „mumii" z drzew. Szukamy w spisie treści odpowiednich rozdziałów i szczegółowo przerabiamy. Na jesieni zakładamy sady. Szukamy więc na ten temat odpowiedniego rozdziału i ten dokładnie przerabiamy. Korzystanie z tej książki, dzięki jej układowi, jest bardzo ułatwione, to też kupić ją powinien każdy rolnik, a już bezwzględnie każdy Peerowiec który ukończył Szkołę Przysposobienia Rolniczego.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”